Andaluzja jest niezwykłym regionem, łączącym w sobie bogactwo różnych kultur, przenikających się na wielu płaszczyznach – od historii, przez kulinaria, aż po architekturę. Dziś przyjrzyjmy się budowli, będącej przykładem symbiozy pomiędzy historycznymi ludami Andaluzji, Katedrze w Kordobie
Jeśli usłyszycie kiedyś, że nie ma na świecie drugiej takiej katedry jak Wielki Meczet, uwierzcie mu na słowo. I macie prawo się zdziwić, że katedra nazywana jest meczetem – wszak historia tego miejsca jest naprawdę wyjątkowa.
La Mezquita – w poszanowaniu przeszłości
Budowa tego obiektu zaczęła się na przełomie VI i VII wieku, gdy na tych terenach panowali Wizygoci. Przez dwa kolejne wieki świątynia ta – pod wezwaniem świętego Wincentego – była głównym kościołem chrześcijańskim w Kordobie. W VIII wieku na Półwysep Iberyjski zawitali Maurowie i wszystko wskazywało na to, że wszystkie miejsca kultu zostaną siłą przemianowane na islamskie. I tutaj zaczyna się pierwszy szok – mianowicie przedstawiciele obu religii usiedli do pokojowych rozmów i dobili targu – połowa bazyliki pozostała w rękach chrześcijan, druga zaś została legalnie wykupiona przez muzułmanów. Obie te części były z szacunkiem dzielone przez obie grupy wyznaniowe.
W 784 roku populacja Arabów zaczęła się gwałtownie zwiększać, dlatego emir Abd ar-Rahman wykupił chrześcijańską połowę budowli, a uczynił to za tak duże pieniądze, że pozwoliły one chrześcijanom na wybudowanie kilku innych okazałych świątyń w innych częściach Kordoby.
Wtedy meczet zaczął się gwałtownie rozrastać – sukcesywnie dobudowywano do niego kolejne elementy tak, aby świątynia mogła służyć zwiększającej się liczbie kordobańskich muzułmanów. Początkowo korzystano z pozostałości po starszych budowlach – sięgano po starożytne elementy, między innymi kolumny, które pozostały tu jeszcze z czasów Rzymskich.
Meczet rozbudowywano trzykrotnie, podtrzymując pierwotną stylistykę i za każdym razem powiększając go znacznie, aż ostatecznie osiągnął imponujący rozmiar 130 × 115 metrów! Liczba ozdobnych, dwuarkadowych kolumn sięgnęła liczby 544, i to właśnie one robią na odwiedzających największe wrażenie.
Czas panowania Chrześcijan
Nie był to jednak koniec rozwoju tego miejsca. Kiedy Arabowie zostali wyparci z Półwyspu Iberyjskiego, chrześcijańscy włodarze byli tak zachwyceniu rozmachem i pięknem tej budowli, że początkowo nie wprowadzali żadnych zmian w konstrukcji świątyni. Dopiero w pierwszej połowie XVI wieku biskup Kordoby Alonso Manrique wpadł na pomysł, aby podkreślić chrześcijańskość tego miejsca. Zaplanował rozbudowę, a jego plany zaaprobował cesarz Karol V. W ten właśnie sposób świątynia została pozbawiona swego centrum – biskup nakazał całkowite wyburzenie środkowej części obiektu i w tak powstałą lukę wkomponował imponujący gotycki transept. Ponieważ jednak budowa trwała sto lat, do projektu wkradły się także elementy renesansowe i barokowe.
Unikat na skalę światową
I z jednej strony można pomyśleć, że zniszczony został wspaniały bezcenny zabytek, z drugiej jednak – możemy dziś w Kordobie zwiedzać miejsce absolutnie unikatowe. Gdy wchodzimy do katedry, widzimy dokładnie to, co widzieli wierni w odwiedzający to miejsce w VIII wieku – stareńkie starożytne kolumny pochodzące jeszcze z czasów Rzymskich, elementy będące dziełem Wizygotów, a także monumentalne części stworzone przez kolejnych emirów. Znajdujemy się w oszałamiającym wnętrzu niekończących się kolumn – wrażenie jest tak wielkie, że można się poczuć jak na planie filmowym ogromnej produkcji fantasy! I na samym końcu dochodzimy do zaskakującego serca – chrześcijańskiego strzelistego transeptu zdobnego w kolorowe witraże rzucające magiczne światło na mroczne wnętrza. Nie można być w Andaluzji i nie zobaczyć tego nadzwyczajnego obiektu – na całym świecie nie ma drugiego takiego miejsca!
Zakochaj się w Andaluzji
Historyczna zabudowa będąca pozostałościami po wielu kulturach, oszałamiająca kuchnia, otwartość społeczeństwa czy urokliwe plaże – to wszystko sprawia, że tę część Hiszpanii można odkrywać bez końca, na każdym kroku zachwycając się innymi przejawami ludzkiej kreatywności. Jeśli poszukujecie doskonałego miejsca na spędzenie odprężającego urlopu, to Andaluzja spełni Wasze wszelkie wymagania!