To jedno z najpiękniejszych hiszpańskich miast, położone na wzniesieniach, u stóp Sierra Nevada. Magiczne miejsce, pełne zieleni i niezwykłej architektury. Krajobraz, w jakim jest zatopiona, czyni ją niezwykle urokliwą atrakcją Półwyspu Iberyjskiego. Dlaczego warto wybrać się do Grenady?
Na każdym kroku historia, także miłosna
Grenada, inaczej niż okoliczne miasta, nie przeszła czasów świetności pod panowaniem rzymskim. Duże znaczenie na mapie Europy osiągnęła w czasach Maurów. Przez ponad 250 lat, od 1246 r., była stolicą dynastii Nasrydów. W czasach rekonkwisty na Półwyspie Iberyjskim, muzułmanie uciekali właśnie do Grenady. Królestwo Grenady rosło w siłę, stając się ostatnim bastionem Maurów na Starym Kontynencie. W czasie powstawania Alhambry, miasto zamieszkiwało ok. 200 000 osób.
Grenada – położona w otoczeniu pokrytych śniegiem gór Sierra Nevada, była jednym z pierwszych miast założonych przez Arabów. Warto przypomnieć, że muzułmańskie panowie na tym terenie zaczęło się na początku VIII wieku. Co ciekawe, gdy w regionie na przełomie XIII wieku i XIV wieku rządzący królestwem Grenady Nasrydowie podejmowali decyzje o budowie m.in. kompleksu pałacowego Alhambra, pobliska Kordoba, była już od dawna we władaniu Izabeli I Katolickiej i Ferdynanda II Katolickiego.
Jak wskazują źródła historyczne, Grenada w wiekach średnich słynęła z wielokulturowości i tolerancji. Przyciągała artystów i rzemieślników z różnych stron ówczesnego świata. Koniec panowania arabskiego należy wiązać z rokiem 1469, gdy odbył się ślub Ferdynanda II Aragońskiego oraz Izabeli Kastylijskiej. Wydarzenie to skutkowało zjednoczeniem Hiszpanii. Niedługo potem, bo dokładnie w 1482 r. rozpoczęto zbrojną inwazję na emirat Grenady, którego uwieńczeniem było oblężenie miasta. Dla Grenady triumf hiszpańskich władców oznaczał przebudowę miasta. Zaczęły powstawać klasztory, kościoły, a obiekty pamiętające czasy panowania muzułmańskiego zaczęły znikać z krajobrazu.
O losie królestwa zadecydowały sprawy sercowe, kiedy to władca Grenady Mulaj Hassan zakochał się w chrześcijance i postanowił dla niej opuścić żonę, matkę następcy tronu Boabdila. Wewnętrzne kłopoty władców Grenady wykorzystał sprytnie Ferdynand V, porywając Boabdila i w zamian za uwolnienie zażądał jego podległości. W ten sposób, w trakcie ataku władców chrześcijańskich na miasto, Boabdil nie podjął walki i uciekł. Tak oto, 2 stycznia 1492 r. przeszedł do historii jako dzień upadku ostatniego królestwa Maurów w Hiszpanii. Zdobywcy Grenady, Izabela Kastylijska i Ferdynand V, zapragnęli być pochowani na terenie miasta, a ich grobowiec – Capilla Real – jest bogato udekorowany malowidłami i insygniami władzy królewskiej.
Alhambra – miejsce, które trzeba zobaczyć
Zwiedzając Grenadę, należy pamiętać, że dwie kluczowe atrakcje – Alhambra i Albicin – znajdują się na dwóch przeciwlegle położonych wzgórzach, które oddziela głęboka dolina.
Górujący nad Grenadą zespół pałacowy Alhambra został wzniesiony przez Arabów. Chcąc dobrze poznać to miejsce, warto poświęcić nawet cały dzień, żeby poczuć ducha historii Alhambry. Dzielnica wpisana jest na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO.
Tym, co należy zobaczyć, odwiedzając kompleks pałacowo-parkowy, jest pałac Nasrydów ze wspaniałym Dziedzińcem Lwów oraz pięknymi zdobieniami, ruiny twierdzy Alcazaba oraz pałac letni Generalife. Alcazaba, czyli twierdza na wzgórzu Alhambry, to nie tylko wyjątkowy zabytek dawnej architektury, ale również lokalizacja dwóch muzeów: Muzeum Alhambry oraz Muzeum Sztuk Pięknych. Niedaleko możecie odnaleźć XIX-wieczny ogród Carmen de los Mártires, reprezentujący eklektyczny styl angielsko-francuski.
Zachwycający swym widokiem pałac-twierdza wznosi się nad miastem. Wyjątkowość tej architektury przejawia się nie tylko w bryle budynku, ale także w przepychu zdobień, ornamentów pokrywających kolumny i mury oraz kafelków zdobiących znaczne części komnat. Wysokie mury obronne kryją w sobie pałac godny władcy ważnego i silnego królestwa, z zielonymi ogrodami-dziedzińcami, tryskającymi fontannami oraz kwitnącymi kwiatami. Jeśli chcecie na jakiś czas przenieść się do „innego wymiaru” i nacieszyć się dłużej pięknem i tajemniczością tego miejsca, warto zatrzymać się w hotelu Parador de Granada, który znajduje się w samym centrum Alhambry.
Odwiedź magiczne ogrody
„Quien no ha visto Granada, no ha visto nada” („Kto nie widział Grenady, ten w ogóle nic nie widział”) – to stare hiszpańskie powiedzenie doskonale oddaje ducha jednego z najpiękniejszych miast półwyspu Iberyjskiego. Żyzne gleby w Granadzie pozwoliły na uprawę roślin z wielu zakątków świata. W Palacio Generalife, tuż obok Alhambry, podziwiać można piękne ogrody, zaprojektowane przez nieznanego z imienia architekta. Wokół tej XIII-wiecznej arabskiej rezydencji rośnie wiele gatunków drzew i kwiatów. Całość uzupełniają pawilony oraz woda szumiąca w strumieniu i spadająca wieloma kaskadami przy Camino de la Cascada.
Każdy z narodów, który panował na tych ziemiach, przywoził ze sobą roślinność. Maurowie lubili sadzić aromatyczną miętę i bazylię, a także sprowadzili do Hiszpanii drzewka pomarańczowe. Drzewka oliwne i daktylowe, winorośle przybyły tutaj z Grekami i Rzymianami. Chociaż uważa się, że często kwitnące także na balkonach w Polsce pelargonie pochodzą właśnie z Andaluzji, to przybyły one tutaj z… Afryki Południowej. Dla miłośników architektury obowiązkowym miejscem na szlaku zwiedzania i odkrywania Grenady będzie z pewnością Palacio Dar al-Horra. To niedawno odrestaurowany obiekt, który należał do arabskich władców Grenady. Odwiedzając to miejsce, stosunkowo łatwo można wyobrazić sobie, jak żyło się tutaj w czasach arabskich.
Symbol triumfu nad Maurami
Udając się do Grenady, nie można zapomnieć o wizycie w tamtejszej katedrze. W regionach, gdzie wcześniej panowali Arabowie, po odbiciu tych terenów władcy katoliccy starali się wznosić monumentalne świątynie. Tak samo było w przypadku Grenady, której katedrę widać z niemal każdego miejsca w mieście. Obecnie świątynia w Grenadzie jest jedną z największych w Hiszpanii! W kaplicach pochowani są Katoliccy Królowie, władający przed wiekami tymi terenami.
Katedra powstała w miejscu, gdzie niegdyś wznosił się arabski meczet. Jej budowa miała wprost symbolizować trumf chrześcijaństwa nad islamem i wzniesiono ją pierwotnie w stylu gotyckim. W XVI wieku zdecydowano o przekształceniu świątyni w królewskie mauzoleum. W samym sercu katedry znajduje się prezbiterium z rotundą w stylu włoskiego odrodzenia, które miało pełnić rolę panteonu królewskiego. Warto wiedzieć, że katedra otwarta jest dla zwiedzających, ale wymaga zakupu biletu wstępu. Tym, co przykuwa uwagę turystów, jest monumentalna fasada z XVII wieku.
Wychodząc ze świątyni należy udać się ulicą Calle Oficios na plac z dwoma zabytkami Grenady: Kaplicą Królewską (Capilla Real de Granada) oraz dawnym gotyckim gmachem giełdy (Lonja de Mercaderes). Pierwszy obiekt to miejsce wiecznego spoczynku inicjatorów jej powstania – Królów Katolickich – Ferdynanda i Izabeli. W zakrystii zlokalizowano muzeum z kolekcją przekazaną przez Izabelę, zawierającą dzieła takich artystów jak: Hans Memling, Rogier van der Weyden, Pietro Perugino czy Sandro Botticelli.
W sąsiedztwie Kaplicy Królewskiej znajdziecie również barokowy Palacio de la Madraza – zlokalizowany w miejscu, gdzie w czasach arabskich funkcjonowała dawna muzułmańska szkoła koraniczna. Inna architektoniczna perełka to Corral del Carbón, czyli karawanseraj (dom zajezdny dla karawan) z czasów arabskich. To tutaj w XIV wieku funkcjonowały miejsca noclegowe oraz magazyn dla kupców i ich zwierząt.
Wychodząc z katedry, warto udać się na ulicę Reyes Catolicos oraz Carrera del Darro. To dziś jeden z głównych szlaków komunikacyjnych w mieście, wokół którego toczy się życie lokalnej społeczności i oczywiście skupia uwaga turystów. Mieszkańcy określają ten fragment miasta mianem Paseo de los Muertos. Skąd taka nazwa? Jedna z legend głosi, że pochodzi od historii ostatniego władcy arabskiego, który opuszczał Grenadę w poczuciu wstydu. Jednak inna z teorii podkreśla, że to właśnie tędy przemieszczały się orszaki pogrzebowe i stąd nazwa tego szlaku. To miejsce niezwykle atrakcyjne dla turystów. Zlokalizowanych jest tutaj wiele knajpek, nie brakuje także ulicznych handlarzy sprzedających pamiątki.
Arabskie dziedzictwo Grenady
W jaki sposób można odkrywać muzułmańską przeszłość miasta? Odwiedzając Albaicin – dawną dzielnicę arabską. Ulice tej części miasta zostały wybrukowane kamieniami – to dlatego, że arabskie konie historycznych władców Grenady nie były kute i przemieszczanie się po bruku nie stanowiło dla nich problemów. Wizyta w Albaicin to okazja spojrzenia na pozostałości arabskiej architektury. Po rekonkwiście duża część arabskiego dziedzictwa uległa zniszczeniu. Do dziś zachował się średniowieczny układ dzielnicy oraz pojedyncze mauretańskie zabytki.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że na terenie Albaicín zachowały się długie odcinki arabskich murów obronnych z XI i XIV wieku, a także bramy z XI wieku. Jednym z ciekawszych punktów fotografowanych przez turystów jest Puerta de las Pesas, czyli Brama Wag. Tutaj przed wiekami odbywało się ważenie towarów sprowadzanych przez kupców do miasta. Druga warta odwiedzenia charakterystyczna brama miejska to Brama Elwiry – obiekt wzniesiony przed 1000 lat w XIV stuleciu uzyskał dzisiejszy kształt. O arabskiej historii miasta świadczy także Alcaicería – targowisko, które nawiązuje do średniowiecznego bazaru.
Niewątpliwie przyciągającym uwagę turystów miejscem są również dawne łaźnie arabskie, które do dziś zachowały się w praktycznie niezmienionym stanie. Przed wiekami rytuał wyglądał następująco – o poranku mężczyźni przychodzili do łaźni, by zadbać o higienę. W efekcie były one miejscami, gdzie nie tylko troszczono się o zdrowie i czystość, ale załatwiano też różne prywatne i publiczne interesy.
Odkrywanie historii Półwyspu Iberyjskiego
Katolicka historia Grenady to chociażby klasztor św. Hieronima (Monasterio de San Jeronimo). Miejsce to zostało przekształcone w mauzoleum Wielkiego Kapitana, jednego z najwybitniejszych hiszpańskich dowódców wojskowych. Podobny obiekt to klasztor Kartuzów w Grenadzie (Monasterio de la Cartuja) znajdujący się w odległości ok. 2 km od katedry.
W poszukiwaniu wyjątkowych zdjęć warto udać się na jeden z punktów widokowych. Najbardziej popularnym jest bez wątpienia Mirador de San Nicolás. Stosunkowo blisko tej lokalizacji usytuowany jest wyjątkowy meczet w Grenadzie. Udając się do tamtejszych ogrodów, również można podziwiać zjawiskowe widoki na miasto i okolice. Popularny wśród turystów jest także punkt widokowy zwany Mirador de la Vereda de Enmedio.
Wszystkim szukającym klimatycznych i wartych zapamiętania miejsc należy zaproponować odwiedziny w Calderería Nueva. To turystyczna uliczka, bardzo wąska i pełna straganów oraz sklepów z pamiątkami. Bez wątpienia wizyta w tym miejscu nie tylko sprawi, że wyjedziecie z miasta z budzącymi wspomnienia pamiątkami, ale również poczujecie historycznego ducha miasta.
Miłośnikom architektury warto również polecić Pałac Kancelarii Królewskiej w Grenadzie – Palacio de la Real Chancilleria. Do dziś obiekt jest siedzibą sądu i wyróżnia się manierystyczną fasadą. Na wewnętrznym dziedzińcu wzniesiono fontannę – pochodzi ona z 1540 r. i mogła być dziełem Diego de Siloé. Stąd już naprawdę blisko na Plac Izabeli Katolickiej (hiszp. Plaza Isabel La Católica). W sercu tego miejsca znajduje się monument z brązu, przedstawiający Krzysztofa Kolumba oraz Izabelę Katolicką, którzy podpisują umowę z Santa Fe. Porozumienie zawarto w 1492 r. w obozie wojskowym pod Grenadą. Przyznawała ona Kolumbowi liczne tytuły (w tym admirała i wicekróla), przywileje oraz zyski ze wszystkich odkrytych ziem.
Wielokulturowe serce Andaluzji
Inną częścią miasta, związaną z mniejszościami zamieszkującym Grenadę, jest dzielnica Sacromonte. To cygańska część miasta, bardziej mieszkaniowa. Chcąc zakosztować muzyki z tego regionu, należy zawitać właśnie do tej dzielnicy. Dlaczego? To w tamtejszych uliczkach znajdują się słynne jaskinie. Tutaj od wieków mieszkają Gitano, hiszpańscy Romowie, którzy przyczynili się do powstania flamenco i tutaj można na własne oczy doświadczyć pokazów hiszpańskiego tańca. W dzielnicy warto odwiedzić Museo Cuevas Sacromonte z dziesięcioma jaskiniami mieszkalnymi. Nieopodal znajduje się Opactwo Sacromonte (Abadía del Sacromonte).
O obecności społeczności żydowskiej w mieście świadczy dzielnica El Realejo, w której do dzisiaj można poczuć autentyczną atmosferę tego miejsca sprzed wieków. W jakimś sensie przypomina wąskie uliczki Albaicín. Miejscem, które warto odwiedzić, jest chociażby główna arteria dzielnicy, ulica Calle Navas. Warto odkrywać Grenadę kulinarnie, w jednym z tradycyjnych barów z tapas, czyli hiszpańskimi przekąskami. Co ciekawe, zestawy tapas co jakiś się zmieniają. W efekcie turysta nigdy nie wie, co dostanie na talerzu – to z pewnością idealny sposób na kulinarne odkrywanie Półwyspu Iberyjskiego.
Bez wątpienia Grenada to miejsce, które należy zobaczyć. Warto nie tylko odwiedzić popularne zabytki, ale także zanurzyć się w historii i kulturze miasta. Dla tych, którzy lubią doświadczać przestrzeni, polecamy spędzenie wieczoru w Grenadzie i skosztowania nocnego życia miasta. Z kolei bliskość gór Sierra Nevada latem umożliwia wędrówki i podziwianie przyrody, a zimą – uprawianie sportów zimowych. Grenada to miejsce, gdzie historia, kultura i natura tworzą niepowtarzalny klimat, który z pewnością pozostanie w pamięci każdego odwiedzającego.